Media: Rosja wydała na wojnę z Ukrainą prawie jedną czwartą swojego budżetu

Dodano:
Rosyjskie wojsko podczas wojny na Ukrainie Źródło: PAP/EPA / STRINGER
Według wyliczeń "Forbesa" rosyjskie wydatki na wojnę z Ukrainą wyniosły około 82 miliardów dolarów.

Magazyn "Forbes" oszacował wielkość rosyjskich wydatków na wojnę z Ukrainą. W ciągu 9 miesięcy wojny Kreml wydał około 82 miliardów dolarów, co stanowi jedną czwartą całego rocznego budżetu kraju. "Forbes" przypomina, że w 2021 roku wszystkie dochody budżetowe Rosji wyniosły 340 miliardów dolarów.

Wydatki na wojnę

Według wyliczeń, największą część wydatków stanowiło wsparcie armii (28,7 mld dolarów), utracony sprzęt (20,8 mld dolarów) i pensje wojska (15,6 mld dolarów).

Jeśli mówimy tylko o zaopatrzeniu armii, to najwięcej wydatków pochłonęło użycie rakiet (14,1 mld dolarów). Nad Ukrainą Rosjanie wystrzelili ponad 4000 pocisków, a średni koszt jednego to 3 miliony dolarów. Ponadto na użycie artylerii wydano 6,6 miliarda dolarów.

Ataki rakietowe na Ukrainę

15 listopada Rosja wystrzeliła 100 rakiet na terytorium Ukrainy. Był to największy ostrzał systemu energetycznego kraju od początku wojny. W związku z masowym atakiem Federacji Rosyjskiej w wielu regionach Ukrainy wprowadzono awaryjne przerwy w dostawie prądu.

Tego dnia doszło także do incydentu w polskiej wsi Przewodowo, gdzie ukraińska rakieta przeciwlotnicza zabiła dwóch mężczyzn. Pocisk został wystrzelony w celu unieszkodliwienia rosyjskiej rakiety.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zareagował na zmasowany atak rakietowy Rosji na Ukrainę i potwierdził, że większość rosyjskich rakiet została wystrzelona właśnie w ukraińską infrastrukturę energetyczną.

23 listopada Rosja przeprowadziła kolejny zmasowany atak na Ukrainę. Pociski uderzyły w obiekty infrastruktury krytycznej w kilku obszarach. W sumie wojska rosyjskie wystrzeliły około 70 pocisków manewrujących, z czego 51 zostało zniszczonych.

W wielu regionach wystąpiły awaryjne przerwy w dostawie prądu. Przerwy w dostawie prądu odnotowano również w sąsiedniej Mołdawii.

Źródło: Forbes
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...